sobota, 31 grudnia 2016
wtorek, 13 grudnia 2016
środa, 7 grudnia 2016
Są takie dni w życiu hafciarki .. trudne, do tego ciemno , ponuro i monotonnie. Ten tydzień był właśnie taki, winna temu wszystkiemu była przede wszystkim monotonia... Wstęga to powtarzający się wzór , raz w jedną stronę ,raz w drugą.. i znów to samo raz w jedną, raz w drugą...i znów...
Ścieg ten sam ...pomału nici ubywa i pomału wzoru przybywa...godzina za godziną.
Ale ten dzień jest dobry :) - skończone to co najgorsze, co prawda zostało obramowanie ale to w porównaniu do całej wstęgi już szybko.
Następnie zakańczanie nici po lewej stronie i pod koniec tygodnia mogę umawiać się z siostrą na uszycie:)
Klient mam nadzieję otrzyma pracę na święta, tego sobie i jemu życzę:)
Ścieg ten sam ...pomału nici ubywa i pomału wzoru przybywa...godzina za godziną.
Ale ten dzień jest dobry :) - skończone to co najgorsze, co prawda zostało obramowanie ale to w porównaniu do całej wstęgi już szybko.
Następnie zakańczanie nici po lewej stronie i pod koniec tygodnia mogę umawiać się z siostrą na uszycie:)
Klient mam nadzieję otrzyma pracę na święta, tego sobie i jemu życzę:)
piątek, 25 listopada 2016
Konkurs "Pędzlem i nitką malowane- pokaż co potrafisz
Zapomniałam... się pochwalić:) albo ten czas tak szybko biegnie... Uczestniczyłam ostatnio w II Ogólnopolskim Konkursie Malarsko- Hafciarskim "Pędzlem i Nitką malowane- Pokaż co potrafisz". Zostałam doceniona przez Jury- I miejscem oraz przez firmę Coricamo - nagrodą specjalną.
Do konkursu wysłałam Pejzaż jesienny oraz Jabłka w złotej ramie. Osobiście bardziej podobają mi się "Jabłka" ale jury wybrało "Pejzaż jesienny".
zdjęcie pochodzi ze strony Jaworzno nasze miasto |
Zdjęcie uzyskane od organizatora konkursu |
czwartek, 24 listopada 2016
Płomień do fanfary
I tak mogę teraz pokazać w całości co powstało na krośnie, bo krosno małe i trzeba było tkaninę przewijać. Pierwsza strona płomienia do fanfary zakończona:).Zastaje jeszcze ta gorsza część roboty- zakończenie końcówek nici na lewej stronie.
Zdjęłam materiał z krosna i przymierzyłam frędzle ... i tak patrzę i patrzę... i jestem zadowolona z efektu. Może nieskromnie ale cóż...
Zdjęłam materiał z krosna i przymierzyłam frędzle ... i tak patrzę i patrzę... i jestem zadowolona z efektu. Może nieskromnie ale cóż...
czwartek, 17 listopada 2016
piątek, 11 listopada 2016
Inicjał ukoronowany
Inicjał ma posiadać koronę, ale przecież korona powinna być bogata- nie może być płaska i musi odróżniać się od liter.
Postanowiłam trochę porzeźbić:). Zrobiony został podkład z pojedynczej nitki bawełnianej , bo i za grubo nie może też być.
I do dzieła...
Ścieg oczywiście ten sam- kładziony . Ale wzorów może być wiele ajak sposób przytrzymania nitek wpływa na wzór jest fascynujące:)
Takie małe wyjaśnienie zastosowanych wzorów:
Prawda że proste:)
czwartek, 10 listopada 2016
Zakończenie najważniejsze!
Cieszę się jak dziecko z każdej pięknie wykonanej pracy, która dostaje dobrą oprawę. Taką oprawą dla sztandaru jest dobre uszycie. Tak byłyby to dwie wyhaftowane tkaniny ... a teraz to jeden piękny sztandar. I tak zdjęcia mojego ostatniego sztandaru. Jeszcze na stole szwaczki-mojej siostry, najlepszej szwaczki pod słońcem:)
sobota, 5 listopada 2016
Inicjał
Projekt inicjału jak na zdjęciu został przeniesiony na karton i wycięty. Następnie przyszyty na właściwym miejscu
W związku z tym że Inwestor nie chce aby litery były wypukłe, więc podwleczenie będzie skromne. Wykonam je tylko z paru nitek na skrzyżowaniu liter, aby podkreślić co jest na wierzchu a co pod spodem.
Inicjał haftowany będzie nićmi Madeiry ściegiem kładzionym.
Część już została zahaftowana - i myślę zamierzony efekt został osiągnięty:)
PS. Chciałabym się usprawiedliwić , od dziś moje zdjęcia opatrzone będą informacją o autorze i stronie. Ostatnio Printereście oraz NK znalazłam moje zdjęcia i moje prace bez podania linku strony z której pochodzą oraz czyjego są autorstwa. Więc od dziś bardziej zadbam o swoje prawa...
piątek, 4 listopada 2016
środa, 2 listopada 2016
Uff... skończony
Haft skończony, jedna i druga strona...
Przypomnę - środki wycięte zostały ze starego sztandaru i naszyte w formie aplikacji na nowe tkaniny. Wykonane zostały nowe napisy.
Stare napisy dla upamiętnienia zostały zachowane, obszyte . Na zdjęciu poniżej miejsce po wycięciu elementu uzupełniono tkaniną pochodzącą ze skrócenia sztandaru. W środku ciemniejszy kolor pochodzi z odkrytego podwinięcia i pokazuje właściwy kolor sztandaru. Tkanina wyblakła do koloru szarego w przeciągu 35 lat /jak wskazuje rok wykonania / . Wniosek - sztandar przechowywany był w miejscu nasłonecznionym i na tej właśnie stronie. Strona druga mniej wypłowiała..
Wniosek: Nasłonecznienie źle wpływa na hafty i tkaniny- przechowujmy swoje prace w miejscach gdzie nie są bezpośrednio narażone na ten czynnik.
Pozostaje mi oddanie sztandaru do szycia.... i czas rozpocząć następną pracę:)
czwartek, 27 października 2016
piątek, 21 października 2016
poniedziałek, 10 października 2016
niedziela, 9 października 2016
Czas wrócić do rzeczywistości
czwartek, 29 września 2016
wtorek, 27 września 2016
Egzamin czeladniczy w zawodzie hafciarka
Stanęłam do egzaminu czeladniczego ! Przed samym wyjazdem miałam mieszane uczucia, ale cóż - zapłaciłam, więc pojechałam. Spędziłam cztery dni w wyjątkowej atmosferze pomiędzy ludźmi zakręconymi różnymi pasjami - w Uniwersytecie Ludowym w Sękowej Woli.
Dwa dni egzaminu praktycznego minęło w atmosferze pracy ale i dowcipów, zabaw słownych-bo przecież każdy ręce miał zajęte:) W poniedziałek egzamin pisemny i ustny. Dwie prace zakwalifikowane na ten egzamin zostały ocenione dobrze:) Fotorelacja z tych egzaminów oraz moje zdjęcie z pracą są autorstwa Pana Zdzisława Kwaska
Po zakończeniu prac podziwiałam prace innych:
Pracownia ceramiczna
Pracownia wikliniarzy
Pracownia hafciarek, koronkarek
Pracownia ceramiczna
Pracownia wikliniarzy
Pracownia hafciarek, koronkarek
piątek, 16 września 2016
Warsztaty z Jabłkiem
Pamiętacie projekt jabłka przygotowany na warsztaty? Przypomnę...Oto mój projekt, zaprezentowany na warsztatach wraz ze schematami.
Każda z pań pokolorowała kredkami swój schemat i takie kolory mulin miała wybrać. Haftowałyśmy na ciemnej tkaninie, więc nie było łatwo przenieść wzór na materiał. Za pomocą bibułki przeniosłyśmy wzór na tkaninę . Potem już tylko haftowanie :) ważne było by trzymać prawidłowy kierunek haftowania. I tego między innymi uczyły te warsztaty. Tak postały te prace.
Jestem dumna ze Stasi i Uli, doskonale dały radę. Teraz pięknie oprawione zdobią ich ściany.
Każda z pań pokolorowała kredkami swój schemat i takie kolory mulin miała wybrać. Haftowałyśmy na ciemnej tkaninie, więc nie było łatwo przenieść wzór na materiał. Za pomocą bibułki przeniosłyśmy wzór na tkaninę . Potem już tylko haftowanie :) ważne było by trzymać prawidłowy kierunek haftowania. I tego między innymi uczyły te warsztaty. Tak postały te prace.
czwartek, 15 września 2016
Żeby nie było....
Żeby nie było, że nic nie robię... W przyszłym tygodniu jadę na egzamin czeladniczy w zawodzie hafciarka. I włos mi się jeży na głowie, oprócz hafciarstwa- technologii i materiałoznawstwa są inne tematy znane mi mniej bądź bardziej niż mniej:). Do zgłębienia mam bezpieczeństwo i higienę pracy, ochronę p.pożarową, rachunkowość zawodowa i ochrona środowiska. Zgłębiam więc te tematy... ale mam coraz większe obiekcje - na co mi to????zachciało mi się!!!!
Dobrze że już zapłaciłam, bo nie wiem czy bym pojechała zdawać:)
Dobrze że już zapłaciłam, bo nie wiem czy bym pojechała zdawać:)
niedziela, 11 września 2016
Rekonstrukcja rozpoczęta
Wycięty znak Straży naszyty na tkaninie , zaczynam obszywanie wykonanym ze srebrnych nici sznureczkiem.
Sznureczek nie może być za cienki, bo zasłonić musi dość grubą tkaninę i miejsce przyszycia.
Sznurek nie pokryje tak szerokiego szwu.
Krzyż obszyty , jeszcze liście - ale do tego muszę znaleźć w tym kolorze nici aby zrobić odpowiedni sznurek.
Przeszyty znak OSP to dobra stara robota, wykonana nićmi jakich teraz rzadko można spotkać . Opiszę przy tej okazji nazewnictwo które dziś rzadko się używa: szych- błyszcząca gruba, złota lub srebrna, nić skręcona podwójnie lub poczwórnie-używana do haftowania większych płaszczyzn. Lametka-wąziutki, cienki paseczek z metalu błyszczącego bez osnowy bawełnianej. Bajorek- cienki drucik skręcony w sprężynkę wewnątrz pustą.
Brak jest tu sprangi- grubszego drucika metalowego ozdobnie załamanego , służącego do obramowania motywów. Ja zastąpię go sznureczkiem ręcznie robionym.
piątek, 9 września 2016
Rekonstrukcja sztandaru
Nowe wyzwanie- rekonstrukcja sztandaru.
Plan jest aby pozostawić jak najwięcej ze starego sztandaru, więc pozostaje na stronie czerwonej znak OSP ale orzeł "dostaje" koronę a na stronie niebieskiej/ kto widzi szarą???:)/ symbole strażackie.
Niebieski kolor wypłowiał tak, że w zasadzie nic na tej stronie nie widać.
Napisy z uwagi że więcej bym miała roboty z przeszyciem niż z wyhaftowaniem , będą nowe. Tak więc czas do pracy...
Plan jest aby pozostawić jak najwięcej ze starego sztandaru, więc pozostaje na stronie czerwonej znak OSP ale orzeł "dostaje" koronę a na stronie niebieskiej/ kto widzi szarą???:)/ symbole strażackie.
Niebieski kolor wypłowiał tak, że w zasadzie nic na tej stronie nie widać.
Napisy z uwagi że więcej bym miała roboty z przeszyciem niż z wyhaftowaniem , będą nowe. Tak więc czas do pracy...
Subskrybuj:
Posty (Atom)