sobota, 19 stycznia 2019

Uwielbiam haftować na czarnym tle. To co tworzy się na obrazie daje wrażenie wychodzenia  z ciemności ... Jakby z każdą nitką temat się wyłaniał z niebytu, przybliżał się do mnie . Tak było z muflonem , a jeszcze bardziej doświadczyłam tego przy wilku. Jego groźna mina sprawiała, że wydawało się nam każdego wieczora ,że jest coraz bliżej, bliżej aby w pewnym momencie rzucić się na widza:)
Teraz mam podobnie wrażenie-puchacz jest niezadowolony, że wyciągam go do
światła???

piątek, 18 stycznia 2019

Postanowiłam że zrobię cykl obrazów ze zwierzętami z moich okolic. Wszystkie będą wykonane na czarnym tle. Lubię pracować na ciemnych tkaninach, nie trzeba haftować tła - ta czerń wygląda świetnie. Też tak sądzicie?
Myszka była pierwsza, pewnie dlatego że miałam zamówienie na nie i jedną zrobiłam dla siebie.











Później wpadło mi w ręce zdjęcia muflona , ale z jego skończeniem muszę poczekać aż wróci z wystawy..
 
Za to wilk rozpoczęty, zakończony i oprawiony .
Oczywiście ja znajdzie się chętny to je sprzedam:), ale póki co powieszę na mojej ścianie.

 
Jak Wam podoba się ten cykl?
 

wtorek, 1 stycznia 2019


Zaniedbałam widzę bardzo bloga.Jest moim postanowieniem noworocznym aby poprawić się pod tym względem. Będzie więcej detali, więcej techniki.
Na dziś etapy pracy nad wilkiem , tą pracą kończę ten rok.
Wam i sobie życzę spełniania najskrytszych marzeń i samej pomyślności w roku 2019!.