Trochę spóźniona jestem ze zdjęciami, ale pracuję ...nad drugą stroną. Nie bardzo mam co pokazać , zajęłam się herbem, litery zostawiłam sobie nadeser:). W całości wyhaftowałam jednego kłosa . Ziarna wykonane są na kartonie z podbiciem z nitki bawełnianej, reszta jedynie podbicie z nitki.
W związku z tym, że druga strona oprócz herbu jest żółta i b. jasna, ta część jest pozasłaniana by się nie brudziła. Działam jak chirurg na przestrzeni roboczej:) . Pracuję nad madonną ale idzie pomału, zresztą same oceńcie...
I widok na całe krosno dla porównania wielkości.
przyznaję,nie umiem haftować, ale wiem kiedy coś mi się podba a kiedy nie. I to co robisz Ty podoba mi się i nawet bardzo! Chciałabym mieć tyle inspiracji i talentu co Ty. Tworzysz naprawdę piękne rzeczy!!
OdpowiedzUsuńChciałabym skorzystać z okazji i zaprosić Cię na przejrzenie mojego bloga, jest bardzo kolorowy i optymistyczny, mogłabym powiedzieć, że gotowy na wiosnę :) no przynajmniej staram się by taki był :) Jeśli byś chciała mnie zaobserwować, byłabym bardzo wdzięczna i na pewno bym się odwdzięczyła tym samym by móc powrócić na Twego bloga :)
Pozdrawiam cieplutko z Hiszpanii
www.thegrisgirl.blogspot.com.es