Każdy dzień w każdej w wolnej chwili na tapecie sztandar...sprzątanie tylko przed przyjazdem dzieci:) , prasowanie jak potrzeba przyciśnie, dobrze że pralka sama pierze:) Do kursu uczyć się będę chyba w godzinach pracy...
Choć po ostatnich zajęciach z podatku VAT , kiedy siedziałam jak na tureckim kazaniu jestem przerażona, bo okazuje się że nic nie takie jakby się wydawało:)
Podsumowując - druga strona na tą chwilę wygląda jak na zdjęciu. Haftuję postać Madonny , jest ona zaprojektowana w jednym kolorze,więc staram się zrobić ją trochę jak płaskorzeźbę .
Haftuję ją haftem płaskim jedwabiem Madeiry i gdzieniegdzie podbijam filcem i nitkami bawełnianymi. Korony oraz krzyż wykonane są ściegiem kładzionym jak orzeł.
To zdjęcie to etap pośredni, widac na zdjęciu podbicie palców Madonny wykonane z filcu. Rączki Chrystusika , kula , którę trzyma w rękach równiez wykonane z filcu. Krzyż na kuli -podbicie z nitki bawełnianej.
Mały szczególik.
Wszystko po zahaftowaniu wygląda następująco
Pozdrawiam Was serdecznie dziękuję za wszystkie miłe komentarze i miejcie wyrozumiałość, ze nie zawsze odpowiadam. Poprawię się po sztandarze i egzaminie z księgowości:):)
VAT-em się nie przejmuj - zanim skończysz, znowu się coś zmieni.
OdpowiedzUsuńW razie wątpliwości z księgowości pisz, przekażę córce.
Mężowi przypomnij, że początkowo praca była na rok zaplanowana.
Pozdrawiam wiosennie.
Ps. Haftu nadal nie rozpoczęłam, więc może zdążę nadrobić:)
Coś pięknego ! czy mogę prosic o wstawianie większej liczby zdjęc w powiększeniu? chciałąm przyjrzeć się szczegółom. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń