Dostałam do naprawy sztandar OSP z mojej wsi. Na naprawę przyznano niewielkie środki, więc cóż robota w czynie społecznym:) A stan sami oceńcie - dodam sztandar ma swoje lata.. OSP ma 70-lecie, więc sztandar może mieć coś koło tego.. Niebieskie Miejsca to materiał na którym wyhaftowane były liście, bajorek ledwo się trzyma.
Tu biały materiał "wyziera " w miejscach gdzie powinien być haft. I tak we wszystkich gałązkach.
Sztandar był skracany - widać wszyte gałązki i sztandar ma zamiast 1,2 jak z drugiej strony ma 0,8m
Stan tkanin nie jest najlepszy - dziury , dziury... i plamy.. Tkanina jest do wymiany !
Oj! Czeka mnie duuużżo roboty...
Współczuję !!! Takie naprawy wymagają więcej czasu niż nowy haft....
OdpowiedzUsuńPrzy okazji pozdrawiam słonecznie :) Do zobaczenia :)
uściski Tereniu:)
UsuńI zajmie Ci to więcej czasu niż zrobienie nowego.Jednak jeśli wpisany w historię to warto ale pracy nie zazdroszczę.Wole tworzyć od zera ;)
OdpowiedzUsuńWidać że jest bardzo zniszczony. Czeka Cię dużo pracy, ale Ty sobie poradzisz. Trzymam kciuki i czekam na relacje z naprawy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Dużo pracy..., ale któż by to zrobił lepiej niż Ty ?
OdpowiedzUsuńPowodzenia.