Praca ogromna - sam orzeł to 75 cm. Dopiero po wydrukowaniu projektu w skali 1:1 zobaczyłam rozmiar całej pracy. Cóż podjęłam się to czas zabrać się do pracy - nici w drodze, materiał kupiony, może w niedzielę uda się naciągnąć na krosno.
Cieszy mnie duże zainteresowanie wzorem krzyżykowym "Na pustyni" - mam nadzieję, że po wykonaniu tej wersji obrazu uda się spotkać i porównać obydwa:). Wszystkim dziękuję, za zainteresowanie i miłe komentarze - i choć wzór jest jeden wszystkim życzę powodzenia w losowaniu:).
Piękny wzor ! Mało takich naszych ,patriotycznych ,jestem ciekawa jak będziesz go wyszywać. Moze i mnie kiedyś sie przyda , o ile nie masz nic przeciwko abym go wykorzystała.
OdpowiedzUsuńLuna -podglądaj:) ja też tak robię jak mogę:)
UsuńRzeczywiście wielkie zadanie przed Tobą - sztandar. Powodzenia Dorotko !!!
OdpowiedzUsuńTak pomyślałam, czytając poprzedni post.
Pozdrawiam serdecznie.
Tereniu -dziękuję , zawsze byłaś wsparciem:)
UsuńSuper. Robiłam kiedyś, dawno temu godło na zaliczenie, ale było malutkie, na ścianę. Powodzenia. Mam nadzieję, ze dane nam będzie podglądać etapy pracy.
OdpowiedzUsuńzapraszam:)
UsuńJa też kiedyś myślałam, żeby wyszyć godło, tak dla własnego użytku, tyle że dużo mniejsze niż Twoje. Może się za to zabiorę, odkąd wiem, że biały kolor orła reprezentuje srebro mam na to większą ochotę - nie cierpię bieli a srebrny uwielbiam.
OdpowiedzUsuńŚledzę Twoje prace od lat, ale dopiero teraz odkryłam tego bloga, już dodaję do listy :)
Cieszę się więc że jesteś :)
Usuńi zapraszam do oglądania