Strony

sobota, 31 sierpnia 2019

Madonna Dzierżoniowska

Prace nad Madonną pomału dobiegają końca, następny etap to twarz.
Na razie jednak muszę skupić się nad twarzą, niby temat mi znany, ale... diabeł tkwi w szczegółach:). Zmuszona jestem z uwagi na wielkość Madonny haftować ją do góry nogami. Zdarzyło się Wam kiedyś haftować coś w ten sposób? Dziwne uczucie...przynajmniej ja nie mam komfortu:(, trudno utrzymać odpowiedni kierunek haftowania, przejścia kolorystyczne też trochę na wyczucie. Czeka mnie częste sprawdzanie efektu "z właściwej strony".
Na koniec zostawiam sobie koronę i aureolę-zostawiłam bo nie mam pomysłu jeszcze na ich wykonanie. Powierzchnie są duże a że wykonane mają być w technice haftu złotego, więc dobrać trzeba odpowiednią technikę do powierzchni i zamierzonego efektu.

1 komentarz:

  1. Witam
    Podziwiam Pani pasję i umiejętności :-)
    Nieśmiało zaproszę na mojego bloga:
    www.talent-art-bizuteria.blogspot.com
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń