Sztandar- szósty tydzień

Jestem w połowie :) i z tym stanem wkraczam w następny rok - czas na obrócenie krosna... i haft z drugiej strony.
Narazie ogólny rzut oka na całość.Krosno stoi przy drzwiach, więc jest porównanie do wielkości pracy:).
Orzeł ma już dwa skrzydła , cieszy mnie,że  już "fruwa":)
Już pięć tygodni jak rozpoczęłam pracę nad nim...
trochę mnie już zmęczył:)

Sztandar -piąty tydzień

Po miesiącu spojrzenie na efekt pracy z innej pozycji niż poziom ;). Zdjęłam na moment krosno z kobyłek aby sprawdzić efekt haftowania w pozycji w jakiej będzie oglądany czyli w pionie. Myślę, że prezentuje się dystyngowanie :) W tej chwili, gdy już widać zarysy orła i mogę stwierdzić, iż dobór nici był właściwy. Mimo, iż nici metalizowane Madeira nie są nićmi tanimi w porównaniu z innymi na rynku np.Zlatką czeską, warto było w nie zainwestować. Orzeł błyszczy bielą a nie wygląda jak "złotówka". Moc pracy jeszcze przede mną - zwłaszcza że to dopiero pierwsza strona sztandaru, ale jestem naprawdę zadowolona z efektu.
Dziękuję wszystkim kibicującym za miłe słowa- dodajecie mi sił do dalszej pracy - uściski dla wszystkich:) i życzę wszystkim wesołych i rodzinnych świąt.

Sztandar -czwarty tydzień

Mija czwarty tydzień walki:)  Zanim przedstawię zdjęcie z postępów miesiąca parę szczegółów:)

Sztandar-trzeci tydzień

Trzeci weekend , trzeci tydzień spędzony nad orłem . Trochę tułowia -zrobiłam tyle ile sięgnęłam ręką z tej strony krosna.

















Zabrałam się za skrzydła  - zrobiłam rozetki .
Na skrzydle prawym zrobiłam plecionkę i rozetka ładnie odcina się od struktury plecionki.




















Drugie skrzydło przygotowane pod plecionkę














P.S. Przedmiot obok nożyczek to faktycznie szydło :)- dla zaciekawionych , jest to przyrząd który przyśpiesza haftowanie. Nie wyobrażam sobie w tej chwili haftowanie bez szydła :) - nie byłabym w stanie zrobić tyle bez niego. Ale nie zastępuje on igły, gdy  igła jest po prawej stronie pracy to w prawej ręce mam i igłę i szydło. Gdy igła jest po lewej stronie, w lewej ręce- w  prawej mam tylko szydło. I wtedy ono nam pomaga trafić igłą znajdującą się pod pracą w to miejsce , które mamy w zamierzeniu a nie trafiać po kilka razy.

Plan roczny- drugi tydzień

Ten weekend spędziłam w domu sama-dzieci nie zjechały, mąż wyjechał , więc cóż robić?? Spędziłam   ten czas ze sztandarem :) Kawałek skrzydła mam już wyhaftowany w tygodniu.




Przygotowałam pole pracy na drugim skrzydle -na zdjęciu widać podbicie sznurkami i rozetę z filcu .
                                                                                 









Po dwóch dniach i paro-godzinnych sesjach orzeł prezentuje się tak:     

Kibicującym  dziękuję:) -dziękuję że "wpadacie" na chwilkę do mnie:)

Dziś losowanie wzoru

Już po losowaniu, dokonał tego mój mąż:)
I wylosował...

Rękodzieło 2013

Ten rok kończy się dla mnie następnym sukcesem -I miejscem w Konkursie Rękodzieło Ludowe i Artystyczne .
Docenione zostały prace wykonane haftem złotym- Ikona "Wszechwidzące oko Boga" oraz "Celtyckie klimaty"

Plan roczny -Pierwszy tydzień

Pierwszy tydzień za mną  i pierwsza szpulka nici srebrnej:). Trudno nazwać ,żeby to było szybkie tempo w porównaniu z tym  ile mi jeszcze zostało....
Rozpiszę się:) dla Tereni... Założyłam haft Madeirą
Ta część , która jest tu pokazana jest podbita filcem gr. 3mm ,
dodatkowe wypukłości to podszycie z nici bawełnianej.
Nić srebrna to Metallic nr 12-silver 30- hat wykonuję podwójną nitką, złoto to Metallic 4 -gold. Oko wykonane jest nicią Metallic nr 10 - graphite.

W dniu  22.11.2013 wybrałyśmy się delegacją na rozstrzygnięcie XIII Ogólnopolskiego Konkursu Sztuki Nieprofesjonalnej . Oprawę imprezy uświetnił gość z Czech , który przy akompaniamencie gitary śpiewał piosenki znane po stronie czeskiej i polskiej,. Następnie odczytano protokół komisji ..i jakaż była nasza radość -I miesce, II miejsce i dwa wyróżnienia  stały się naszym udziałem:)
Wszyscy dostali również dyplomy uczestnictwa.
A największa moja radość ja dostałam I miejsce! i 200 zł jako nagrodę pieniężną. Akurat zwrócił mi się koszt paliwa na dojechanie do Strumienia:)
Przyznajcie dyplom pięknie wydrukowany, będzie super-pamiątką:)
Mała fotorelacja na blogu Haftu i Sztuki Użytkowej




PS. W niedzielę kończy się czas dla chętnych na wzór krzyżykowy "Na pustyni" - ostatnia szansa na zdobycie  wzoru , osoba która wygra losowanie otrzyma również katalog z ostatniej mojej wystawy. Wszystkim życzę powodzenia:)  

Plan roczny rozpoczęty!

Mam za sobą przygotowania .Wzór przerysowany, materiał naciągnięty na krosno - wzór rozmierzony i przymocowany.
Miejsce pracy przygotowane -na jakiś rok meble w pokoju musiały znaleźć inne miejsce .  Krosno  z przestrzenią  roboczą zajmuje 1/3 pokoju - belka krosna ma 1,6m  a poprzeczki ok 1m.
Teraz tylko wyglądać nici i można zaczynać:)

Plan roczny- projekt

Ogłaszam rozpoczęcie "Planu rocznego" :)- taki termin mam na skończenie tej pracy.
Praca ogromna - sam orzeł to 75 cm. Dopiero po wydrukowaniu projektu w skali 1:1 zobaczyłam rozmiar całej pracy. Cóż podjęłam się to czas zabrać się do pracy - nici w drodze, materiał kupiony, może w niedzielę uda się naciągnąć na krosno.

 

 

 

Cieszy mnie duże zainteresowanie wzorem krzyżykowym "Na pustyni" - mam nadzieję, że po wykonaniu tej wersji obrazu  uda się spotkać i porównać obydwa:). Wszystkim dziękuję, za zainteresowanie i miłe komentarze  - i choć wzór jest jeden wszystkim życzę powodzenia w losowaniu:).

Nowe wyzwanie

Nie będzie na razie "Dziewczyny z wrzosami" - w tej chwili dogaduję większą pracę na zamówienie -taką 100x100 cm w dwóch odsłonach .... hmm , termin rok... nocki będą moje:). Dokładnie co to będzie :) ..już niedługo....
Cieszy mnie również , że tak duże zainteresowanie jest wersją krzyżykową mojego obrazu "Na pustyni". Do losowania jeszcze trochę ..

Nowy obraz -nowy temat

 Zastanawiam się nad nowym obrazem -szkicuję dziewczynę zbierającą wrzosy ...

Oddam w dobre ręce:)

Robiąc porządki w szafie , natknęłam się na wzór krzyżykowy zrobiony na podstawie mojej pracy "Na pustyni". Opis wzoru:
1. 248x180 ściegów
2. kanwa 14
3. wym. obrazka po wyhaftowaniu:45x32 cm
4. kolory  opracowane dla DMC lub Anchor
Sama nie "krzyżykuję" więc oddam wzór w dobre ręce  :)- niech komuś służy
Zasady są proste i następujące:
- wzór rozlosuję wśród tych co pozostawią swój ślad w postaci komentarza do 31.11
- kto nie jest zalogowany i pozostawi komentarz jako Anonimowy , proszę  podpis z Nickiem i adres mailowy
- losowanie w pierwszym tygodniu grudnia - na Mikołajki

Przygotowania do "Rękodzieła 2013"

"Celtyckimi klimatami" , bo tak nazwałam ostatni mój obraz zakończyłam przygotowania do konkursu rękodzieła w Dzierżoniowie. Oddałam tam trzy obrazy : Ikonę "Wszechwidzące Oko Boga", "Pielgrzyma" i "Celtyckie Klimaty". Teraz wszystko w rękach komisji:). Wszystkim startującym życzę powodzenia:)

Konkurs rękodzieła w Mieroszowie

Ostatnio uczestniczyłam w międzynarodowym konkursie rękodzieła "Mieroszów 2013" - i ogromnie mi było miło, otrzymałam nagrodę :) . Oprócz pięknego dyplomu też i blender za pracę "W makach"

Obraz dzień po dniu -wyjaśnienie:)

Ukończony obraz już widziałyście. Tajemnica  rozszyfrowana została przez Wiolettę:) - prezent był dla pary prezydenckiej goszczącej w gminie Dzierżoniów w miejscowości Mościsko. Mam nadzieję, że się spodobał, bo nie dane mi było uczestniczyć przy wręczeniu :) . Wymiana prezentów nastąpiła w miejscu  niedostępnym dla publiczności.
Jednakże niewątpliwy zaszczyt miałam jedząc obiad z prezydentem i jego żoną  -... i to bynajmniej nie tak jak w reklamie sera "Prezydent":)
Jeszcze raz dziękuję Wam za wspieranie mnie w tym wyzwaniu- tak szybko nie powstała żadna z moich prac:)

Obraz dzień po dniu-zakończony

Obraz zakończony i oprawiony - czekać będzie teraz na przekazanie:)
Wręczony zostanie ..... upss już by mi się wyrwało- a do wtorku to tajemnica:)

Obraz Dzień po dniu-dzień ósmy

Wróciłam ze zjazdu Twórczo zakręconych w Ustroniu, więc trzy dni mi "uciekły" ale wracam...do rzeczywistości - dzień ósmy przedstawia się następująco:)

 

Już północ .... efekty parugodzinnej pracy. Jutro kończę .!

Obraz dzień po dniu- dzień siódmy

 

 

Z dnia siódmego a w zasadzie z części nocy :) udało mi się tylko dwie godziny wygospodarować .

Madonna w herbie jednak powstała.  Brak mi jeszcze kłosów, ale   jak takie małe elementy umieścić w herbie żeby były do tego widoczne i żeby wiadomo było co to jest??? Będę zastanawiać się... w razie czego zajmę się napisówką, bo mam tam trochę do wykończenia , a i otoczenie kościoła czeka na wykończenie:)

Co myślicie o takim zrównoważeniu herbu na obrazie?

Obraz dzień po dniu- dzień szósty

Maraton nocny daje mi się we znaki... Nie dam rady dziś skończyć napisu. Najważniejsze, że litery mam rozplanowane , dopieszczać będę jutro:). Zarys herbu też jest - ale obwódka do zmiany - za mało odcina się od tła, ponadto zrobiłam ją sztywnym bajorkiem a przecież niestety muszę tą pracę koniecznie wyprać/za świeża kalka była :(/


Dziękuję za wszystkim za miłe słowa  i wspieranie mnie w tym  karkołomnym jak dla mnie przedsięwzięciu-jesteście kochane:). Przyjdzie  czas,  że  napiszę dla kogo ta pamiątka/ oprócz mego osobistego męża:)/

Obraz dzień po dniu- dzień piąty

 

Jest pierwsza w nocy nie dam rady dziś więcej zrobić. Kościół stoi z detalami... W projekcie jeszcze napis na wstędze herbowej i herb gminy.
Rozpoczęłam napisówkę, ale nie jestem z niej zadowolona - wstęgę muszę wyhaftować w innym kolorze , żeby odcinała się od tła. Może wtedy i litery będą bardziej widoczne.
:(.... do jutra...

Obraz dzień po dniu- dzień czwarty

Czwarty dzień- nie jest źle, niedziela nie zmarnowana  ... mury już stoją... zabieram się za szczegóły i poprawki cieniowania. Potrzeba wykończyć jeszcze   -okna, drzwi , detale ...
Ale to jeszcze nie koniec, kościół stoi na wzgórzu, dwie brzozy przed kościołem a i za kościołem przydałoby się co nieco..
Dzień trzeci
Dzień drugi
Dzień pierwszy

Obraz dzień po dniu - dzień trzeci

Dziś miałam sobotę pracującą , więc haftowanie wyłącznie wieczorkiem:) Ale teraz coś widzę ,że wyszła mi krzywa wieża  :( -a przecież to nie Krzywa Wieża z Ząbkowic...
Jutro zaczynam więc od jej wyprostowania
Dzień pierwszy
Dzień drugi

Obraz dzień po dniu -Dzień drugi

Dwie nocki - ale i postępy widać- wyłania się kościół z niebieskiego tła:) Kolory przekłamane -tło niebieskie a kościół biały... ale cóż w nocy wszystkie koty czarne:)
   Dzień pierwszy:)

Obraz dzień po dniu - kibicujcie- dzień pierwszy

Dostałam zamówienie - od męża , więc raczej za darmo :) ale jakie wymagania!. Mam w dwa tygodnie skończyć i oprawić.!! Temat architektoniczny , czyli mi bliski- Sanktuarium w Kiełczynie.















Idzie dobrze jak na razie - mam szkic...

 

Nawet naniesiony na tkaninę:)

 

Celtycki orzeł -kolejna odsłona

 

Zbliżam się pomału do końca ... Nie wyszedł mi do końca jak zamierzałam -może za mało wprawy lub staranności  :(.  Popracuję nad tym sposobem haftowania, muszę nabrać wprawy. Na razie  musi być tak -prucie w tej technice nie wchodzi w rachubę -jest to wszystko tak poprzyszywane że łatwiej byłoby zrobić od nowa..

"Kalendarz Ariadny"-wyniki

 

Uczestniczyłam w konkursie na "Kalendarz Ariadny"  - i dziś ogłoszono wynik...dostałam wyróżnienie:). Szczegóły werdyktu na stronie http://www.ariadna.com.pl/index.php?id=853 

 





Moja praca na konkurs zawiera część "Celtyckiego Orła"

Mała zagadka - detalik

Mała zagadka - do czego służy przyrząd z igłą na środku zdjęcia??

Koniec wieńczy dzieło

"Koniec wieńczy dzieło"- w pięknej oprawie każda praca zyskuje, i tak moje dwie haftowane preteksty znalazły piękną oprawę. Spójrzcie jak się prezentują w całości:).
Ornat  uszyty profesjonalnie - wszystko prezentuje się okazale. Jestem zadowolona z efektu- A jak Wy myślicie?

Orzeł Celtycki -Szczególik :)-odsłona II

Celtycki Orzeł -odsłona I

 

Ornat jeszcze nie "zjechał" -podobno wyszedł świetnie , ale cóż muszę poczekać do soboty aby zobaczyć efekt. W tej chwili zajmuje mnie haft nićmi złotymi oraz bajorkiem- a dokładniej rzecz biorąc haftuję "Celtyckiego Orła"- przypominam wzór, który stworzyłam na podstawie wyszukanego w internecie kafla ceramicznego z podobnym wzorem.

Ornat skończony i oddany do szycia.
Nowy projekt gotowy

Celtycki orzeł? Wzór zaczerpnięty ze starego kafelka ceramicznego;

Przed urlopem..

Stan ornatu przed urlopem -mam nadzieję , że zaraz po urlopie oddam do szycia , bo w planie mam już nową pracę -inną niż dotychczasowe i  już się nie mogę doczekać zaczęcia . W planach też projekty na Ustroń. Po doświadczeniach z poprzednich warsztatów , zastanawiam się co zrobić żeby było proste a zarazem efektowne.

 

Najwyższy czas....

Najwyższy czas skończyć rozpoczęty jakiś czas temu ornat do mojego kościoła. Ornat ma być ze złotego brokatu z czerwoną pretekstą.
Przednia preteksta powstała jakiś czas temu, nie mogłam jakoś zabrać się do tylnej.
















Ale już projekt jest i szkic . Przedstawienie to "Tron łaski"

 

Naniosłam szkic na pretekstę. Zaczęłam w poniedziałek i tyle już jest.. haftuje się dobrze.

Myślę, że do września uda mi się skończyć .

 

Skończony "Pielgrzym"

"Wędrowiec" zakończony , ale po pewnym przemyśleniu zyskał nową nazwę  - "PIELGRZYM"
Oprawę też już zyskał jednakże nie jestem z niej zadowolona - zmniejszył mi szklarz wielkość obrazu, rama przytłacza mi obraz:( . Muszę jak najszybciej zmienić na inną.