niedziela, 11 września 2016

Rekonstrukcja rozpoczęta

Wycięty znak Straży naszyty na tkaninie , zaczynam obszywanie wykonanym ze srebrnych nici sznureczkiem.
 
Sznureczek nie może być za cienki, bo zasłonić musi dość grubą tkaninę i miejsce przyszycia.


Krzyż właśnie obszywany, ale okazuje się gdzie nie gdzie, że szycie maszynowe trzeba wypruć.
Sznurek nie pokryje tak szerokiego szwu.
 
 
 
Krzyż obszyty , jeszcze liście - ale do tego muszę znaleźć w tym kolorze nici aby zrobić odpowiedni sznurek.
 
Przeszyty znak OSP to dobra stara robota, wykonana nićmi jakich teraz rzadko można spotkać . Opiszę przy tej okazji nazewnictwo które dziś rzadko się używa: szych- błyszcząca gruba, złota lub srebrna, nić skręcona podwójnie lub poczwórnie-używana do haftowania większych płaszczyzn. Lametka-wąziutki, cienki paseczek z metalu błyszczącego bez osnowy bawełnianej. Bajorek- cienki drucik skręcony w sprężynkę wewnątrz pustą.
Brak jest tu sprangi- grubszego drucika metalowego ozdobnie załamanego , służącego do obramowania motywów. Ja zastąpię go sznureczkiem ręcznie robionym.
 
 
 
 
 
 

2 komentarze:

  1. W dobre ręce trafił. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam nieustannie !!!
    Jak szeroka jest np lametka ? Ja pamiętam lamety różnokolorowe do haftów ok 2 cm.
    Natomiast złote i srebrne mam takie wąziutkie,do 1 mm ( nie mogę teraz szukać i zmierzyć)

    OdpowiedzUsuń